czwartek, 24 października 2013

Rozdział 13 - zapowiedź!

Ciemno.
Zimno.
Wilgoć.

Głód.
I ból.

Tylko to czuję. Tylko to jestem w stanie czuć.
Jestem związana. Przymocowana do łóżka, na którym znajduję się...
Dzień?
Tydzień?

Nie wiem.

Czuję się okropnie. Małe ilości jedzenia, nie pozwalają mi racjonalnie myśleć. Jestem przemarznięta, i nic nie widzę. Czuję jak w moje ręce wbijają się sznury.

Moje ciało się napina, gdy słyszę kroki.
Nie mam nawet siły syknąć z bólu.

Plask.

Jeden policzek.
Nie mam nawet czym już płakać.
Wciągam szybko powietrze, i kulę się oczekując na kolejny cios.
-Trzeba było tyle przede mną uciekać? - zimny, metaliczny głos rozszedł się echem po pomieszczeniu.
Zacisnęłam mocniej powieki, nawet nie próbuję ich podnieść, gdyż wiem, że moje oczy są przewiązane jakąś szmatą. Poczułam czyjąś lodowatą dłoń na moim nadgarstku, a z moich ust wydobyło się jęknięcie. - A wiesz co jest najlepsze? Że Ci idioci się za Tobą wstawili. Za małą, pustą - ścisnął mój nadgarstek jeszcze mocniej, a serce mi przyspieszyło. Jak to się wstawili?! - dziwką. Głupią suką - puścił mnie. - Dobiliśmy targu. Teraz idziesz ze mną. Poczułam, że pociąga za sznury i postawia mnie do pionu. Ciągnie mnie, lecz nie mam siły wstać. - Rusz się, do kurwy - pociągnął mnie jeszcze raz, a ja resztami sił zrobiłam kilka kroków. Wszystko mnie bolało.
   Gdy wyszliśmy z pomieszczenia, poraziło mnie słońce, i automatycznie zamknęłam oczy. Usłyszałam czyiś głos.
Znajomy głos.
-Ann! - Niall..?! Boże, jakiego oni dobili targu?! - Puść ją - jego ton głosu natychmiast się zmienił. Nadal nie otworzyłam oczu. W tym momencie musiałam wyglądać jak pies na uwięzi. Przywiązane ręce, ze spuszczoną głową. Nagle zostałam brutalnie popchnięta do przodu. Nie utrzymałam równowagi, i upadłam na coś, co okazało się być piaskiem i żwirem.
     Słyszałam jak ktoś przechodzi obok mnie, i coś mówi, ale nie rozróżniałam słów. Głosy cichły, a w końcu, nie słyszałam już nic. Poczułam, że ktoś delikatnie rozwiązuje moje dłonie. To i tak sprawiło mi ból. Lekko uchyliłam powieki, i ujrzałam wysoką postać nad sobą.
     Na jego twarzy malowało się wiele emocji. Gdy zobaczył, że otworzyłam oczy, uśmiechnął się.
Bałam się, że więcej tego uśmiechu nie ujrzę.


Ale zaraz! Gdzie jest Niall?!



***

Oto taka krótka zapowiedź rozdziału 13!  Piszcie czy się spodobała, bo ja nie jestem zadowolona.. :/
No cóż, trudno :)

Mam nadzieję, że ktoś to wgl przeczyta...

@OlaIlove1d

https://www.facebook.com/pages/Barca-rz%C4%85dzi/558527094170172.. :)


6 komentarzy:

  1. Super! Ale jeśli ten psychopata teraz będzie więził Nialla to cię znajdę i uduszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. BOŻE BOŻE BOŻE..................JA CIE KIEDYŚ...................................................... JAK MOGŁAŚ TAK SKOŃCZYĆ??? Noo feeeeeśśśśś !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. O boże jak ja kocham twoje opowiadanie <3 Ono jest najlepsze z wszystkich na całym świecie ;*

    Pozdrawiam i życzę weny xoxo
    Patrycja <3
    P.S. Przepraszam ale przez parę tygodni nie będę komentować rozdziałów ponieważ wyjeżdżam do sanatorium ;c Mam nadzieję, że jak tu zajrzę za parę tygodni to blog będzie istniał i będą cudowne jak zawsze rozdziały ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zapowiedź..daj szybko rozdział 13! Kocham twojego bloga! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny! Czekam niecierpliwie i zapraszam na drugą część opowiadania o Love Story with One Direction. :D
    http://onedirection-loveadventure2.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. no swietnyy !! dawaj rozdzial!!! <33 KC KC KC <33

    OdpowiedzUsuń